Długa podróż. Jak przygotować auto? Co sprawdzić przed wyjazdem?

eng, 23.06.2010, 22:34 « poprzedni - następny »

weksla

Darku a zapomniałeś CB??   ;)
Gdzie Cię załatwili ? Przyczaili się w krzakach czy jak??
Ford Mondeo 2.0 TDCI 130ps ------> 160ps<br />Ford Focus ST225--------------------> 450ps

weksla

Teraz ja odświeżę temat, w niedzielę wyjeżdżam w dość długą trasę, wiadomo że to pojęcie względne jednak dla mnie 1400km w jedną stronę to już konkretny dystans. Auto mam w miarę zrobione, ale jeśli wam coś jeszcze przyjdzie do głowy co warto ze sobą mieć lub zrobić przed wyjazdem to dawać wszelkie sugestie.
Ford Mondeo 2.0 TDCI 130ps ------> 160ps<br />Ford Focus ST225--------------------> 450ps

wojoo


weksla

to juz mam wykupione:D
Ford Mondeo 2.0 TDCI 130ps ------> 160ps<br />Ford Focus ST225--------------------> 450ps

T

Łatka w sprayu. Nie żartuję. ;)
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Samochody.club
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Fordtuning.pl

wojoo

Co mu da łatka jak sobie oponę rozerwie?

Przed wyjazdem sprawdź ciśnienie w oponach, uzupełnij wszystkie płyny (jeśli dawno nie wymieniałeś to filtr kabinowy warto zmienić), koniecznie drugiego kierowce :wojoo: , sprawdź czy wszystkie żarówki świecą, umyj przednią szybę od środka i chyba tyle ;)

T

Cytat: wojoo w 12.07.2011, 20:48Co mu da łatka jak sobie oponę rozerwie?
Czasami łatka starczy, a nie zawsze wygodnie szarpać się z oponą, np. w nocy w lesie.
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Samochody.club
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Fordtuning.pl

weksla

powiem tak:D
łatki nie posiadam, za to pełnowymiarowy zapas:D
filtry powymieniane w tym kabinówka z tydzień temu, poziom oleum uzupełniony. jedyny problem to ten "drugi" kierowiec:D 
Ford Mondeo 2.0 TDCI 130ps ------> 160ps<br />Ford Focus ST225--------------------> 450ps

hashenty

Zrobiłem tydzień temu sam trasę 1600km x 2 i powiem Ci tak - KAWA !!! albo kasa na KAWĘ!!! na jakiejś stacji. Żadne redbule nic Ci nie dadzą. Najlepiej to 2gi kierowca, ale ja byłem sam. Pod koniec trasy bez kawy nie dałbym rady. Musiałbym się przespać. No i dopompuj koła, bo po samych autobanach to z miętką gumą średnio ciekawie się lata. Do tego bowiązkowy zestaw np. jadąc przez Niemcy: apteczka, kamizelka odblaskowa, trójkąt i gaśnica. Ja do tego zawsze sprawdzam czy działa gniazdo zapalniczki jedno i drugie, do tego zabieram zapasowe bezpieczniki i wydrukowaną rozpiskę owych.

Przydatna rzecz to rozgałęziacz do zapalniczki na 3 gniazdka - mam na navi, ładowarkę do telefonu i np zasilacz do laptoka.

BTW: nie wziąłem żadnej mapy papierkowej, przejechałem 1000km i w Holandii o mało zawału nie dostałem, bo w korku na autostradzie moja navi informuje mnie, że stan baterii zero i zaraz się wyłączy, a ja na prom się spieszę.
Szarpię wtyczką w gniazdku i nie działa. Coś nie stykało i przez jakieś 15 km moje dziewcze musiało dociskać ręcznie. Potem dopiero zatrybiło :] Więc papierkowa mapa jednak musi być, ot tak na wszelki wypadek :]

boner

co to poradnik AutoŚwiat ?  :)

« Dodane: 13.07.2011, 09:04 »

powiem tak jak się rozkraczy to i tak nic Wam nie pomoże. Ja kiedyś przez czujnik ciśnienia oleju w BMW za 150zł wracałem z GRecji na lawecie, bo wtedy jeszcze GRecja nie rejestrowała diesli i nie było mechaników który by zdiagnozował. Dlatego mój typ najważniejszej rzeczy to rozszerzone na maxa ubezpieczenie. Wy tu mówicie o kapciu i korkach na autostradzie ale pomyślcie co byście zrobili w naprawde ciężkiej aawarii.

« Dodane: 13.07.2011, 09:08 »

dlatego musicie zrozumieć moj pogardliwy stosunek do diesli :]